W poszukiwaniu złudzeń…
W poszukiwaniu złudzeń…
Poszukując sposobów na używanie nikotyny ludzie sięgają po różne produkty. W niektórych regionach świata popularne jest żucie liści tytoniu, w innych wciąganie tabaki, a w jeszcze innych tzw. snus. Najczęściej jednak ludzie palą tytoń i wraz z dymem wdychają nikotynę. Niestety wiąże się to z ogromnym ryzykiem zdrowotnym. Oprócz rozwoju uzależnienia osoby palące narażają się na choroby układu oddechowego, układu krążenia, choroby nowotworowe oraz wiele innych. Od kilku dziesięcioleci w odpowiedzi na działania profilaktyczne promujące świat bez dymu tytoniowego powstają produkty dostarczające nikotynę bez wykorzystania procesu spalania. Pod szyldem bezpieczniejszych form dostarczania do organizmu nikotyny powstały e-papierosy, papierosy z tytoniem podgrzewanym i ostatnio woreczki nikotynowe. W wielu produktach nie wykorzystuje się nawet tytoniu, a wyłącznie syntetyczną nikotynę.
Czym jest redukcja szkód?
W nurcie redukcji szkód (ang. harm reduction) promowane są działania, których celem jest minimalizacja rozmaitych szkód i zagrożeń związanych z ryzykownymi zachowaniami. Stąd poszukiwania bezpieczniejszych form używania nikotyny często są „podciągane” pod to pojęcie. Czy jednak nie jest to nadużycie? Jednym z działań nurtu redukcji szkód jest leczenie substytucyjne osób uzależnionych od substancji psychoaktywnych, głównie od opioidów. Leczenie to polega na podawaniu środka, który nie pozwala na wystąpienie objawów odstawiennych. Równocześnie pozwala osobie uzależnionej na pełnienie ról społecznych np. pracownika, rodzica i zminimalizowanie szkód zdrowotnych. Zakłada się, że pozostawanie w uzależnieniu i przyjmowanie substancji uzależniającej bez jej psychoaktywnego działania i w bezpiecznej formie i ustalonych dawkach jest korzystne dla społeczeństwa, osoby uzależnionej i jej rodziny. Równocześnie stały kontakt z pracownikami medycznymi prowadzącymi leczenie substytucyjne daje możliwość motywowania do podjęcia dalszego leczenia ukierunkowanego na pełna abstynencję.
Czy porównanie e-papierosów lub tytoniu podgrzewanego do tak rozumianej redukcji szkód jest zasadne?
Niestety nie!
Po pierwsze:
Dane dotyczące wpływu używania tych produktów na zdrowie człowieka bywają sprzeczne, a co gorsza nie obejmują długofalowych skutków ich używania. Dodatkowo badania koncentrują się na porównywaniu skali toksyczności składników dymu z tradycyjnych papierosów z toksycznością aerozolu z nowych produktów. W efekcie na podstawie poszczególnych badań kreowany jest przekaz medialny o braku lub małej szkodliwości e-papierosów i tytoniu podgrzewanego. Przy tym pomija się fakt, że w produktach tych nikotyna, nadal przyjmowana jest „w towarzystwie” substancji kardio i pneumotoksycznych oraz kancerogennych. Część tych substancji to substancje występujące również w dymie z tradycyjnych papierosów, ale część jest specyficzna dla nowych produktów. Pomija się również liczne dane dotyczące obserwowanego u użytkowników e-papierosów czy tytoniu podgrzewanego zwiększonego ryzyka chorób nowotworowych, układu krążenia, układu oddechowego czy chorób jamy ustnej i wielu innych. Niektóre opisywane w literaturze problemy zdrowotne są charakterystyczne dla używania nowych produktów, podczas gdy inne są podobne do tych związanych z tradycyjnymi papierosami.
Nie można więc, na podstawie doniesień np. o poprawie stanu płuc czy ograniczonych działaniach ubocznych stwierdzić, że produkty te są bezpieczne. Dopiero dalsze, prospektywne badania pozwolą na jednoznaczne określenie związku przyczynowego pomiędzy ich używaniem a zdrowiem człowieka. Do tego czasu nie można promować ich jako bezpieczniejszej alternatywy dla papierosów. I tym samym podstawowe założenie ograniczania szkód zdrowotnych poprzez harm reduction nie może zostać uznane za spełnione. Dlatego warto podkreślic, że rozbieżności w wynikach obecnie dostępnych badań nie pozwalają na sformułowanie bezstronnej opinii, ani tym bardziej na rekomendowanie używania e-papierosów i tytoniu podgrzewanego.
Po drugie:
Obecnie obserwujemy regres w odniesieniu do skuteczności działań mających na celu ograniczenie częstości palenia tytoniu i używania produktów z nikotyną. Dlaczego? Jednym z powodów jest skutecznie nakręcana moda na e-papierosy i tytoń podgrzewany. Do społeczeństwa, w tym młodych ludzi trafia przekaz kamuflujący ryzyka zdrowotne i mówiący o tym, że jest jakaś bezpieczniejsza droga przyjmowania substancji psychoaktywnej: nikotyny. Osoby uzależnione często widzą w tym nadzieję, na dalsze, bezpieczniejsze trwanie w uzależnieniu. Natomiast młodzi ludzie odczytują to jako sygnał, że używanie nikotyny nie musi być tak bardzo niebezpieczne.
Rezultaty widzimy w obecnych statystykach. Wzrasta częstość palenia i obecnie pali 31% mężczyzn i 27% kobiet. Wśród młodzieży z 16% w 2019 r do 29,5% w 2022 r wzrosła częstość używania e-papierosów. Estetyczne, atrakcyjne produkty skutecznie uzależniają swoich użytkowników. Opracowano towar zbytu, który marketingowcy zgrabnie promują jako coś fajnego i używanego przez fajnych ludzi, do towarzystwa których aspiruje wiele młodych osób. Czy ma to coś wspólnego z redukcją szkód? Wydaje się być to pytaniem retorycznym…
W poszukiwaniu …
Czy więc osoby uzależnione od nikotyny, które nie potrafią przestać palić są skazane na kontynuację palenia i tego konsekwencje? W odniesieniu do osób już uzależnionych toczymy walkę o ich zdrowie i mamy możliwość korzystania z wielu produktów leczniczych.
Warto podkreśllić, że niektóre formy terapii opierają się na stosowaniu czystej nikotyny, w kontrolowanych dawkach. Jest to leczenie o udowodnionym bezpieczeństwie i skuteczności. Ich stosowanie jest realizacją strategii redukcji szkód. Może więc, zamiast dawać przyzwolenie na korzystanie z produktów, o których nie możemy powiedzieć, że są bezpieczne, opracujmy zlecenia i standardy przewlekłego leczenia substytucyjnego z wykorzystaniem produktów leczniczych.
Odrębny problem stanowią młodzi ludzie, którzy wchodzą w uzależnienie, bo „kupili” sprzedawaną im modę. W ich przypadku ważne jest żeby uniknęli choroby jaką jest uzależnienie i wszystkich jej konsekwencji zdrowotnych, społecznych i psychologicznych! Choroby, w którą wchodzi się w poszukiwaniu zaspokojenia potrzeb psychologicznych, a która odciska piętno na całym życiu. Choroby, która wiąże się z ryzykiem zdrowotnym dla chorego i jego najbliższego otoczenia. To nie gadanie nudziarzy, którzy uparli się by narzucić swój paradygmat życia bez używek. To realna troska tych, którzy widzą w swojej pracy zmagania uzależnionych osób o wyjście z uzależnienia. Tych, którzy widzą konsekwencje zdrowotne uzależnienia: cierpienie i ból chorych i ich najbliższych.
I.Przepiórka, M.Cedzyńska
Bibliografia
https://tobacco.cochrane.org/sites/tobacco.cochrane.org/files/public/uploads/UKNSCC%202016%20summaries-%20smokeless.pdf
National Academies of Sciences, Engineering, and Medicine. Public health consequences of e-cigarettes. Washington, DC: The National Academies Press. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29894118/
St Helen G, Jacob Iii P, Nardone N, Benowitz NL. IQOS: examination of Philip Morris International’s claim of reduced exposure. Tob Control. 2018 Nov;27(Suppl 1):s30-s36. doi: 10.1136/tobaccocontrol-2018-054321. Epub 2018 Aug 29. PMID: 30158205; PMCID: PMC6252487. https://tobaccocontrol.bmj.com/content/tobaccocontrol/27/Suppl_1/s30.full.pdf
Maria Esteban-Lopez, Marissa D. Perry, et al. Health effects and known pathology associated with the use of E-cigarettes, Toxicology Reports,
Volume 9, 2022, Pages 1357-1368, ISSN 2214-7500, https://doi.org/10.1016/j.toxrep.2022.06.006.
Więcej informacji: https://jakrzucicpalenie.pl/evali-to-ostre-uszkodzenie-pluc-powodowane-uzywaniem-e-papierosow/