Palenie w IV fali COVID-19

W połowie ubiegłego roku ukazały się publikacje, które stawiały hipotezę, że palacze rzadziej chorują na COVID-19. Wielu palaczy skwapliwie wychwyciło tę informację. Aktualnie jednak coraz więcej publikacji naukowych potwierdza, że takie stwierdzenie było bezpodstawne. Liczne dane potwierdzają pierwotnie rozpowszechnianą informację o negatywnym wpływie palenia na ryzyko infekcji i rokowania w przypadku zakażenia SARS-CoV-2.

Najnowsze badania wykazały, że palacze są o 80 procent bardziej narażeni na hospitalizację z powodu COVID-19.  Oprócz tego, że palenie znacznie zwiększa ryzyko chorób serca i nowotworów m. in. wargi, jamy ustnej i gardła, przełyku, krtani oraz oskrzeli i płuca, to wiąże się ono także z podwyższonym ryzykiem ciężkiego przebiegu i zgonu z powodu COVID-19. Osoby palące częściej umierają z tej przyczyny w porównaniu do osób nigdy niepalących. Można więc stwierdzić, że palenie wiąże się z podwyższonym ryzykiem ciężkiego przebiegu i zgonu z powodu COVID-19.

W dobie szalejącej w Polsce IV fali zakażeń SARS-CoV-2 zerwanie z nałogiem palenia tytoniu jest jedyną słuszną opcją.

Pomoc uzyskasz dzwoniąc do Telefonicznej Poradni Pomocy Palącym: 801 108 108 lub 22 211 80 15.

 

 

 

 

https://thorax.bmj.com/content/early/2021/09/12/thoraxjnl-2021-217080