Fakty i mity o paleniu papierosów

Zapewne masz własne poglądy dotyczące palenia. Zweryfikuj je! Sprawdź, co jest mitem, a co faktem.

Wypalenie nawet 1 papierosa to dostarczenie do organizmu ok 7 tyś. szkodliwych substancji, w tym do 70 rakotwórczych (patrz: szkodliwość). Nawet okazjonalne palenie papierosów zwiększa ryzyko zachorowania na choroby odtytoniowe. Ponadto nikotyna, która wraz z dymem tytoniowym trafia do naszego organizmu ma silny potencjał uzależniający. Uzależnia psychofizycznie w związku z tym, z czasem palacz zwiększa ilość wypalanych papierosów, aby nie odczuwać głodu nikotynowego (np. uczucia rozdrażnienia).

Papierosy niezależnie od swojej szerokości zawierają tyle samo substancji toksycznych i ich szkodliwy wpływ na Twój organizm jest taki sam. Dodatkowo wiele osób palących cienkie papierosy ma złudne przekonanie, że są „mniej szkodliwe” i wypala ich więcej, lub głębiej się zaciąga dymem.

Jeśli jesteś osobą niepalącą i przebywasz w towarzystwie palaczy, wdychasz razem z nimi dym tytoniowy, tym samym jesteś narażony na wszystkie szkodliwe skutki palenia (patrz: szkodliwość). To jednak nie wszystko. W czasie, gdy papieros tli się w popielniczce, lub palacz po prostu go trzyma, snuje się z niego delikatna smużka dymu. To tzw. strumień boczny dymu papierosowego. Uwaga! Jest on bardziej szkodliwy niż dym, którym zaciąga się palacz! Niższa temperatura spalania niż w czasie zaciągania się papierosem powoduje, że w bocznym strumieniu dymu tytoniowego jest 35 razy więcej tlenku węgla i 4 razy więcej nikotyny niż w dymie wydychanym przez osobę palącą. Oczywiście zawiera on również 7 tysięcy substancji toksycznych, tak jak dym wdychany przez osobę palącą. Bierne palenie powoduje takie same negatywne skutki zdrowotne, co aktywne palenie papierosów! Odnotowuje się wiele przypadków zapadania na choroby odtytoniowe wśród osób, które same nigdy nie paliły. Należy pamiętać jednak, że aktywne palenie jest najgroźniejszą formą przyjmowania nikotyny.

Zapalenie papierosa dostarcza psychoaktywnej nikotyny, która działa w mózgu na tzw. ośrodek przyjemności. Odczuwane jest uczucie przyjemnego pobudzenia, poprawa nastroju. Jest to jednak stan krótkotrwały. Kiedy sztucznie podniesiony poziom dopaminy spadnie (co dzieje się już po około 20 minutach), osoba uzależniona zaczyna czuć dyskomfort (spowodowany jest brakiem uzależniającej nikotyny), który odczuwa jako stres. Wtedy pojawia się potrzeba palenia, po to by znowu poczuć się dobrze. Tak nakręca się „spirala stresu”. Wiele palących osób mówi o „nerwowym życiu”, a tak naprawdę, to ciągłe wahania poziomu nikotyny powodują takie odczucia. Więcej informacji TUTAJ.

Rzucenie palenia nie zawsze oznacza, że przytyjemy! Pamiętajmy, że po rzuceniu palenia zmieni się nieco nasza fizjologia i nasze zachowania. Mogą wystąpić przejściowe zaburzenia związane np. ze zwiększonym łaknieniem, czy tendencją do „zajadania” odruchu palenia. Właściwe przygotowanie do rzucenia palenia może znacznie ograniczyć problem przyrostu masy ciała lub nawet pozwolić na utrzymanie prawidłowej wagi. Więcej informacji TUTAJ